No i nastał poniedziałek - zgodnie z wszelkimi prawidłowościami :)
Nie wiem czy zaliczyc go do udanych czy raczej nie, sprawdzcie sami:
Sniadanie
- owsianka na mleku 0,5% z odrobiną cukru i soli
- kawa z mlekiem 0,5%
II Śniadanie
- jogurt 0% tłuszczu i bez cukru - 400 ml
Lunch
- bułka grahamka, mała miseczka potrawki z kurczaka - tej samej która wczoraj była na obiad
Przekąski w pracy
- 5 mandarynek
- 3 kawy z mlekiem 3,2% w tym jedna z cukrem
- 2 landrynki
Obiad
- sałatka z tuńczyka : puszka tuńczyka w sosie własnym, pomidor, 2 ogórki konserwowe, sałata, 2 łyżeczki ketchupu, 2 ł majonezu light i 2 chrzanu
- 6 śliwek suszonych i 2 łyżeczki miodu
Niech mi ktoś wytłumaczy czemu nie mogę się opanować i nie zjeść nic słodkiego !!!!
A i dodam że dzisiejsza bułka jest pierwszym pieczywem od 3 tygodni :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz