czwartek, 1 grudnia 2011

Dzień Drugi - W Ferworze Zapału

Musze uszczegółowic obecne tu watki o kilka informacji które ominęłam.

Po wizycie u Pani doktor internisty - dostałam pozwolenie na stosowanie w ramach diety oczyszczającej dnia białkowego raz w tygodniu.
Tudzież dnia polegającego na dniu głodówki - czyli tylko i wyłącznie picie soków naturalnych,wody mineralnej i herbat różnego rodzaju.

W ramach dobrego nastroju a przedewszystkim bojowego postanowiłam zastosowac właśnie dzien tylko na napojach !
I powiem wam jest godzina 21:00 a mnie sie to udalo, choc rano jeszcze byłam przekonana ze polegne juz kolo południa i pobiegne do sklepu po
śniadanie.
Jedyny błąd polega na tym ze nie doczytałam na czym dokładnie polega taki dzien i co jest wskazane a co nie i popelnilam pewnie duze błedy.
Mianowicie wypiłam dzis:

- sok bananowy 1 litr
- 2 litry soku pomidorowego
- 2 jogurty pitne po 400 ml
- 2 kawy z mlekiem
- 3 szknalni wody
- sok pysio mały 330 ml

Wiem ze to zaden wyczyn skoro wypiłam takie ilości i to prawie samego cukru ! Pewnie tylko dlatego wytrzymałam i nie jestem wcale głodna,
ale od czegoś trzeba zacząc, bo wiem ze tylko na wodzie bym nie dala rady.

Kolejne postanowienie polega na tego typu głodowkach co 2 togodnie, bardziej je tylko udoskonale naturalnymi sokami i przecierami warzywnymi.

Jutro za to kolejny dizen - zaraz pojde do kuchni naszykowac na jutro cos lekkiego i pysznego ;)

pozdrawiam
Judyta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz